napisane przez :   Zac Poonen kategorie :   kobieta uczniowie
WFTW Body: 

W 2 Król. 4:8 -37 czytamy o pewnej kobiecie - znaczącej, zamożnej, wpływowej kobiecie - ubłogosławionej przez służbę Elizeusza. Bóg nie błogosławi tylko biednym analfabetom. On nie jest stronniczy. Wybrał niepiśmiennego Piotra ale także wybrał bardzo wykształconego Pawła. Piotr nie był znawcą Świętych Pism. Za to Paweł był uczonym w Piśmie. Były zamożne kobiety, które wspierały finansowo Pana Jezusa i Jego uczniów. Pan Jezus przyjmował ich hojne dary ponieważ były pobożnymi kobietami (Łk. 8:3).

Oto pewna bogata kobieta zdecydowała się wspierać finansowo Elizeusza. Jako, że Elizeusz odwiedzał ich od czasu do czasu, podzieliła się ze swym mężem swym spostrzeżeniem: "To jest święty mąż Boży." Skąd to wiedziała? Być może obserwowała go przy stole w jadalni. Czyż nie jest to przykład dla nas?! To drobiazgi identyfikują pobożnego człowieka - jak rozmawia z ludźmi, jak je i jak zachowuje się przy stole, jak radzi sobie w codziennych, zwykłych sprawach. Nie musimy słuchać jego kazań.

Więc ta kobieta postanowiła urządzić w swoim domu mały gościnny pokój dla Elizeusza - z łóżkiem, stołem, krzesłem i światłem. Elizeusz nigdy nawet nie zasugerował, że potrzebuje jakiejkolwiek z tych rzeczy. Ale ona była troskliwą, taktowną kobietą - tak jak wszystkie inne pobożne kobiety.

Bóg opiekuje się swoimi słgami przez zapewnianie takich miejsc odpoczynku dla nich, nawet gdy tego nie oczekują. Ale prawdziwy człowiek Boży nie pozostanie dłużny wobec takich ludzi. Więc Elizeusz zapytał swojego służącego Gehaziego co mógłby w zamian dla niej zrobić. Gehazi powiedział, że ona nie ma żadnych dzieci. Więc Elizeusz pomodlił się za nią i zapowiedział jej, że w ciągu roku urodzi dziecko . I tak się stało.

Dziecko podrosło, ale pewnego dnia zachorowało i umarło (2 Król. 4:20). Pomyśl o wierze tej matki, która natychmiast nie pochowała dziecka ale powiedziała: "Muszę najpierw skontaktować się z mężem Bożym" (2 Król. 4:22). Poszła więc do Elizeusza. Gdy Elizeusz zobaczył ją z daleka, kazał Gehaziemu zapytać ją: "Co u ciebie? Co u twego męża? Jak się ma twoje dziecko?" (2 Król. 4:26). Posłuchaj odpowiedzi wiary, której udzieliła w sprawie jej zmarłego dziecka ta kobieta: "Wszystko w porządku." Cóż to była za wiara! Elizeusz poszedł z nią, pomodlił się za jej dziecko i wskrzesił je. To wprost niewiarygodne co wiara tej matki uczyniła dla jej dziecka. Zgodnie ze swoją wiarą otrzymała to o co prosiła. Dlatego została wymieniona wśród bohaterów wiary: "Kobiety otrzymały z powrotem swoich zmarłych przez wskrzeszenie" (Heb.11: 35). Gdyby ta matka nie wierzyła, pochowałaby swoje dziecko.

Jakież cudowne dzieła dokonuje nasz Pan tam, gdzie jest człowiek wiary.