napisane przez :   Zac Poonen kategorie :   Kościół
WFTW Body: 

W Księdze Aggeusza 1:7,8 Aggeusz wzywa lud aby dokończyli budowlę. Fundament został położony wiele lat wcześniej. Jednak praca zakończyła się na tym etapie.

Jezus opowiedział przypowieść o człowieku, który położył tylko fundament, ale nie dokończył budowli (Łukasza 14:28-30). Ta przypowieść pojawia się pośrodku fragmentów mówiących o tym jak być Jego uczniem. To co Jezus miał na myśli to to, że ewangelizacja bez czynienia uczniami jest jak położenie fundamentu bez dokończenia budowli. Czy fundament jest niezbędny? Tak, absolutnie niezbędny. To jest pierwsze zadanie, które musimy wykonać kiedy budujemy dom. Czy ewangelizacja jest niezbędna? Oczywiście. To również jest pierwszym zadaniem do wykonania. Jednak gdy tylko ewangelizujesz, a nie czynisz uczniami, to jest zmarnowany wysiłek – tak samo bezużyteczny jak fundament bez budowli.

List do Hebrajczyków 6:1-3 ostrzega nas przed taką głupotą: „nie powracając ponownie do podstaw nauki o odwróceniu się od martwych uczynków i o wierze w Boga, nauki o obmywaniach, o wkładaniu rąk, o zmartwychwstaniu i o sądzie wiecznym”. Wszystko to jest tylko fundamentem. Autor napisał, że powinniśmy dążyć do doskonałości, którą jest budowanie Domu. Po tym jak przyprowadziliśmy ludzi do Chrystusa poprzez ewangelizacje, musimy uczynić tych nowonarodzonych uczniami Jezusa, którzy podążają za Nim i dążą do doskonałości.

Tak więc przesłanie Aggeusza nie mówi o położeniu fundamentu. Jest na temat doskonalenia – dokańczania budowli Ciała Chrystusa. Jaka jest różnica pomiędzy zgromadzeniem a Domem Boga? Jeśli wyciągniesz 50.000 kamieni z kamieniołomu i przeniesiesz je na plac budowy to to jest ewangelizacja. Te kamienie symbolizują ludzi, którzy narodzili się na nowo. Jednakże nie są jeszcze budowlą. Są tylko stosem kamieni. Tak właśnie większość ewangelicznych zgromadzeń wygląda dzisiaj. Te kamienie powinny być teraz wbudowane jeden przy drugim jeśli mają być odzwierciedleniem Ciała Chrystusa. To jest trudne zadanie – wbudować je razem w Bożą świątynię.

Wiele kościołów dzisiaj są zaledwie zgromadzeniami, w których jeden człowiek (pastor), jak strażnik musi się upewnić, że nikt mu nie ukradnie jego „kamieni”. Kiedy jeden z jego „kamieni” zdecyduje się pewnego dnia przyłączyć do innego kościoła gdzie może otrzymać więcej duchowej pomocy, strażnik będzie się skarżył, że inni kradną mu „jego kamienie”! Jednak gdyby wbudował ten kamień w budowlę, było by rzeczą niemożliwą by ktokolwiek mógł go skraść. Jeśli budujesz Ciało Chrystusa, nie będziesz musiał się martwić o innych, którzy mogą skraść twoich członków kościoła. Kiedy kamienie są wbudowane razem i scementowane kamieniami nad nimi, pod nimi i po prawej i lewej stronie, kto mógłby je ukraść?

Przewodziłem kościołem w Bangalore od 1975 roku; nigdy jednak nie narzekałem, że ktoś skradł kogoś z naszego kościoła. Ci, którzy zostali wbudowani razem jako Ciało pośród nas nie mogą być wyrwani. Zbudujmy więc Dom Boga, a nie kładźmy tylko fundamentu i nie zbierajmy kamieni.

Zwróć uwagę na mocne napomnienie, które Bóg daje w 1:9-11. Jest wielka potrzeba w naszych kościołach głosicieli, którzy wiedzą jak napominać w miłości. Jest wiele głoszenia w tych czasach, ale bardzo mało napomnienia i korekty. Kiedy Bóg zezwala na porażkę lub ciągłe niepowodzenia w naszym życiu, musisz zatrzymać się i posłuchać co On próbuje ci powiedzieć. Zapytaj samego siebie: ” Dlaczego brakuje owocu Ducha Świętego w moim życiu? Dlaczego jest bałagan w moim życiu rodzinnym? Dlaczego nie ma żadnego deszczu z nieba? Dlaczego jest susza w moim życiu? (1:9-11). Jest tak być może dlatego, że jesteś bardziej zainteresowany rzeczami ziemskimi i twoim kontem w banku niż twoją relacją z Panem!

Kiedy Zorobabel i Jozue, Najwyższy kapłan, usłyszeli to proroctwo, odpowiedzieli na przesłanie Aggeusza natychmiast i powiedzieli: „Zaczniemy budować Dom Pana od razu” albo symbolicznie, „Odtąd nie będziemy się zajmować tylko ewangelizacją. Bedziemy czynić uczniów również. Zbudujemy Ciało Chrystusa, a nie kościół jednego człowieka”. Kościół powinien być jak funkcjonujący organizm – a nie stosem części ciał, jakie możemy znaleźć w laboratoriach anatomicznych – gdzie jest wiele rąk, nóg, oczu, leżących tam, ale żadna z tych części ciał nie jest połączona z drugą życiem. Dlatego też nie mogą współistnieć razem. Wiele kościołow dzisiaj tak właśnie wygląda.