Napisano w Ap. 14:4 – „4 To ci, którzy z kobietami się nie splamili: bo są dziewicami; ci, którzy Barankowi towarzyszą, dokądkolwiek idzie; ci spośród ludzi zostali wykupieni na pierwociny dla Boga i dla Baranka”
„Podążali za Barankiem dokądkolwiek szedł. Inaczej mówiąc, codziennie dźwigali swój krzyż – dlatego, że w ten właśnie sposób Baranek chodził po ziemi.”
To nie odnosi się do fizycznego dziewictwa, ani fizycznego wszeteczeństwa. Kobiety, o których tu się mówi są tymi, które później były wspomniane w Ap.17:5 "Wielki Babilon. Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi".
Ten wers stwierdza, że te 144 000 nie popełniły duchowego wszeteczeństwa. One zachowały czystość dla Chrystusa, nieskalaną przez duchowe cudzołóstwo z ciałem i światem. Duchowe cudzołóstwo jest wytłumaczone w Jk.4:4 : „Cudzołożnicy, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeżeli więc ktoś zamierzałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga.” To są ci, którzy byli wierni w momentach pokusy, którzy trzymali się z dala od ziemskości. Podążali za Barankiem dokądkolwiek by On nie poszedł. Innymi słowy, codziennie brali swój krzyż – dlatego, że w ten sposób Baranek chodził po ziemi.
Zauważmy też inną frazę, „byli wykupieni z pośród ludzi”. W Ap.14:3 odkrywamy, że byli oni uwolnieni z ziemi. Byli przeciwieństwem typowych „mieszkańców ziemi”. Byli uwolnieni ze świata. Nie zajmowali się rzeczami ziemskimi. Ich myśli były skupione na tym co jest w niebie, gdzie Chrystus siedzi po prawicy Jego Ojca. Oni nie zastanawiali się, „Jak mogę zarobić tak dużo pieniędzy jak to tylko możliwe na ziemi, a i tak pójść do nieba kiedy umrę? Jak mogę prowadzić życie tak wygodne jak to tylko możliwe, a i tak pójść do nieba kiedy umrę?” Ludzie ziemscy myślą właśnie w ten sposób. Lecz ci ludzie myśleli, ”Jak mogę czynić w pełni wolę Pana w ciągu całego mojego życia? Jak mogę okazać moją wdzięczność Panu za to, że umarł za mnie na Golgocie?” Oni nie byli takim, idącym na kompromisy, na wpół sercem na ziemi, na wpół przy Panu, bez wyrazu, ziemskim typem ludzi, którzy nazywają się „wierzącymi”. Oni wszyscy zaliczali się do innej kategorii. Byli uwolnieni z ziemi. Ich umysły nie były skupione na ziemskich wygodach, bogactwie, bądź honorze.
Teraz widzimy, że oni byli uwolnieni także od ludzi – od ludzkich opinii. Rezultatem tego było to, że stali się pierwszymi owocami Boga i Baranka.
Pierwsze owoce to ci, którzy stają się dojrzali pierwsi z całego drzewa. To są ci, którzy niezwłocznie odpowiedzieli na Ducha Świętego i stali się dojrzali podczas ich życia ziemskiego. Nie tracili swego życia. Nie tracili możliwości, aby podążać za Barankiem. Korzystali z każdej szansy, która im się przydarzyła, aby umrzeć dla siebie, podążać za Jezusem i żyć zgodnie z prowadzeniem Ducha Świętego. Rezultatem tego było to, że szybko stali się dojrzali. Oni właśnie byli pierwocinami Pana.
Jk.1:18 mówi: „Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń”
Nie każdy odpowiada we właściwy sposób. Będzie niewielu, którzy odpowiedzą właściwie i staną się pierwocinami Pana. Liczba 144,000 nie jest dosłowna. Jest to symbol małej ilości ludzi. Jezus powiedział, że droga do życia jest wąska, i tylko niewielu ją znajdzie.
Będzie wielka rzesza ludzi, „tak że żaden człowiek nie będzie mógł tego zliczyć” w obecności Boga, którzy obmyli swe szaty we krwi Baranka. Widzimy to w Ap.7. Wielu z nich będą to dzieci ludzi z każdego regionu świata, które umarły jeszcze zanim dorosły do wieku zrozumienia. Miliony z nich będą to dzieci, które umarły w XX wieku w wyniku aborcji, bądź poprzez poronienie. Sprawiedliwość Jezusa Chrystusa jest im ofiarowana, tak aby mogły trafić do nieba. Lecz nigdy nie miały one szansy, aby stać się zwycięzcami. Ale ci, którzy nieustannie wybierali tę wąską drogę prowadzącą do życia, są tą grupą ludzi, którą MOŻNA policzyć. Jest ich bardzo, bardzo niewielu. To są ci, którzy potraktowali Mt. 5, 6 i 7 na poważnie i są pierwocinami dla Pana i Baranka.